
Najbardziej kontrowersyjny miliarder na świecie zabrał ostatnio głos podczas CodeCon. Bez ogródek postanowił on tam powiedzieć, czemu według niego chiński rząd jest tak negatywnie nastawiony do kryptowalut. Z większością jego słów ciężko się nie zgodzić.
Chiński rząd nie kocha kryptowalut
Zastanówmy się przez chwilę, jakie są cechy kryptowalut. Jedną z głównych jest ich anonimowość, a to nie może się podobać nikomu, kto chce wszystko kontrolować. Z tego też powodu Chiny są tak bardzo na nie.
„Przypuszczam, że kryptowaluta ma zasadniczo na celu umniejszenie władzy scentralizowanego rządu, a im się to nie podoba, tak myślę” – powiedział Elon Musk – „Wiesz, kiedy rządy nie mogą trzymać ręki z dala od słoika z ciastkami i edytować bazy danych o pieniądzach, prawdopodobnie ma to jakąś wartość” – dodał.
Nie pierwsza, nie ostatnia taka wypowiedź
Cały kryptowalutowy świat zna Elona i jego prześmiewcze, kontrowersyjne, a czasem żenujące wypowiedzi w różnych mediach oraz na Twitterze. Nikogo zatem nie dziwią kolejne słowa, które tym razem wkuwają szpileczkę w rząd chiński. Tym razem jednak ciężko nie przyznać mu racji. Chiny były potęgą na rynku kryptowalut, a w pewnym momencie odpowiadały nawet za 70% całkowitego wydobycia Bitcoina.
Potem wszystko zaczęło się walić, gdyż rząd zabronił otwierać nowe kopalnie, a aktualnie działające kazał zamknąć. W kolejnych tygodniach wchodziły coraz to nowsze obostrzenia, które finalnie praktycznie zabiły kryptowaluty w tym kraju. Chiny chcą wprowadzić własną cyfrową monetę, lecz będzie ona na sto procent kontrolowana, a każda transakcja będzie śledzona. Z tego też powodu mało kto się nią zainteresuje nawet wtedy, gdy wejdzie ona do oficjalnego obiegu.
„Górnicy”, inwestorzy i inni Chińczycy wierzący w potęgę kryptowalut już dawno opuścili swój kraj i przenieśli się między innymi do Rosji lub Kazachstanu. Tego typu wypowiedzi Elona na pewno nie poprawią sytuacji, przez co być może nigdy kryptowaluty nie wrócą w Chinach do łask. Odejście stamtąd profesjonalnych „górników” może jednak nie być najlepszą wizją dla innych krajów.