Aktualności

Salwador stworzy całą infrastrukturę kryptowalutową

Który kraj uznajecie za lidera światowego we wdrażaniu kryptowalut do gospodarki? USA? Rosję? Jesteście w błędzie, gdyż najwięcej do powiedzenia ma Salwador, który już niedługo będzie wręcz istnym rajem dla posiadaczy kryptowalut. Wszystko za sprawą nowych rzeczy, które wprowadza rząd wraz z prezydentem.

Bezpieczne i szybkie wymiany BTC na gotówkę

Każdy z nas zapewne zna i korzysta z bankomatów. Za ich pomocą możemy wypłacić pieniądze z naszego wirtualnego konta bankowego i mieć je w formie papierowej. Dokładnie na tej samej zasadzie będą działać Bitomaty, których w Salwadorze powstanie aż dwieście. Pieniądze z portfela kryptowalut każdy obywatel będzie mógł wypłacić i trzymać przy sobie. Oczywiście Bitcoin nie ma swojej fizycznej formy, gdyż jest on w stu procentach cyfrowy. Mieszkańcy z tej maszyny otrzymają dolary amerykańskie, którymi bez żadnych przeszkód będą mogli płacić w swoim kraju oraz poza jego granicami.

Nie jest to jednak wszystko. W całym Salwadorze powstanie również 50 stacjonarnych placówek, które będą pełniły tę samą rolę co Bitomaty. Możemy się jednak domyślać, że jakiekolwiek większe ilości dolarów, będzie można wypłacić jedynie właśnie w takich placówkach.

Zarówno stacjonarne obiekty, jak i Bitomaty swoją działalność rozpoczną siódmego września. Jest to swoją drogą bardzo ważna data, gdyż wraz z nią w życie wkroczy jeszcze wiele innych ważnych zmian.

Co będzie po 07.09?

Po tym dniu kryptowaluty zostaną uznane, jako oficjalny środek płatniczy w Salwadorze. Będzie to zatem pierwszy kraj na świecie, który tego dokona. Podobne plany ma między innymi Singapur, który bardzo uważnie przygląda się temu, co dzieje się na Salwadorze.

Bitcoiny są zatem mocno propagowane przez rząd, ba, obywatele otrzymają nawet za darmo równowartość 30 dolarów w BTC, tylko po to, by zachęcić do tej formy płatności jak najwięcej osób. Prezydent stale podkreśla, jak wiele kryptowaluty mogą przynieść dobrego i ile one mają plusów. Co jednak, jeśli ktoś woli zostać przy standardowych pieniądzach i nie przerzucać się na kryptowaluty? Wiernie cytując:

“Nie pobieraj aplikacji [Chivo] i prowadź normalne życie. Nikt nie zabierze twoich dolarów […]. Zawsze ktoś może stać w kolejce w Western Union i zapłacić prowizję”.

Chivo to aplikacja rządowa będąca portfelem kryptowalut. To właśnie tutaj mieszkańcy będą mogli sprawdzać stany swoich kont, robić przelewy, czy tworzyć skarbonki oszczędnościowe. Wypowiedź prezydenta jasno wskazuje, że lepiej opłacalne jest przejście na Bitcoina, który jest wolny od prowizji i innych opłat.

Czy inne kraje pójdą w ślad Salwadoru?

Takie ruchy nie przejdą obojętnie na arenie międzynarodowej. Podobne ruchy planuje Singapur, a inne kraje pewnie wkrótce do tego grona dołączą. Każdy jest jednak na razie sceptyczny i czeka na to, jak całość wyjdzie w Salwadorze. Jeśli w tamtym kraju mieszkańcy przekonają się do Bitcoina i chętnie będą z niego korzystać, to kolejne państwa również powinny zacząć wprowadzać kryptowaluty jako oficjalny środek płatniczy. Jako pierwsze zrobią to zapewne inne kraje z tamtego regionu świata, a na największe mocarstwa przyjdzie nam chwilę zaczekać.

Można zatem śmiało stwierdzić, że Salwador jest niezwykle istotny i należy gorąco trzymać kciuki za ten kraj. We wrześniu zapewne nie raz usłyszymy o tym, jak wszystko przebiega. Możliwe również, że rząd będzie dzielić się z nami różnego rodzaju statystykami, związanymi między innymi z transakcjami przy pomocy kryptowalut. To na pewno pokazałoby, jak całe przedsięwzięcie wyszło w praktyce.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *